Holandia nie zapomniała o koronawirusie. Rząd zaplanował nową strategię, by zapobiec kolejnej fali

W poniedziałek (13.06) niderlandzki minister zdrowia Ernst Kuipers przesłał do Izby Reprezentantów plan walki z pandemią koronawirusa. Podstawowym założeniem jest to, aby każdy obywatel dbał o swoje bezpieczeństwo indywidualnie, jednak przewiduje się ponowne prowadzenie kilku prawnych regulacji względem przedsiębiorców. Wszystko to ma na celu uchronienie obywateli przed kolejną falą COVID-19.

Rząd nie planuje na razie, by ponownie wprowadzać obowiązek posiadania certyfikatu covidowego. Nie jest jednak wykluczone, że sytuacja ulegnie zmianie, gdy zwiększy się liczba zakażeń. Wszystko zależy od tego, czy obywatele będą starali się temu zapobiec.

Minister zdrowia przyznał, że celem rządu jest uniknięcie wprowadzenia kolejnej blokady w Niderlandach. Aby temu zapobiec należy zatem wprowadzić częściowe ograniczenia, które będą dotyczyć poszczególnych sektorów. Według Kuipersa: edukacja, branża gastronomiczna i turystyczna muszą stworzyć własne strategie, aby uchronić ludzi przed zachorowaniem.

W strategii skierowanej do Izby Reprezentantów opisano system maatregelenladders, czyli drabin pomiarowych. Zgodnie z założeniem poszczególne sektory mają przygotować się na początkowe wprowadzenie drobnych ograniczeń (np. stawianie ochronnej pleksi), a jeśli sytuacja epidemiologiczna się pogorszy - także na surowsze restrykcje.

Zdaniem rządu kluczowym elementem w walce z kolejną falą ma być także częstsze badanie się na obecność wirusa COVID-19. Apteki i punkty testowe otrzymały specjalny komunikat, by były przygotowane na większe zainteresowanie ze strony obywateli.

O przygotowaniach strategii zapobiegającej kolejnej fali COVID-19 rząd informował już miesiąc temu. Wówczas minister zdrowia powoływał się na opinie ekspertów, którzy sugerowali, by podjąć natychmiastowe działania.

Koronawirus w kraju tulipanów pojawił się pod koniec lutego 2020 roku. Od tego momentu zachorowało 8 101 754 osób i zmarło 22 332 (stan na 13.06). Przełomowym momentem w walce z pandemią w Niderlandach okazało się narodowe szczepienie. Dzięki wysokiemu zainteresowaniu (ponad 70 proc. przyjęło pełną dawkę wakcyny) rząd mógł poluzować obostrzenia, a następnie znieść je prawie w całości.