Holandia: Mężczyzna zaatakowany przez dzikie zwierzę. ,,Prawdopodobnie był to wilk”

Do zdarzenia doszło w niedzielę 9 lipca. Hodowca owiec zauważył dzikie zwierzę zbliżające się do jego stada. Według relacji rzecznika policji mężczyzna chciał wystraszyć nieproszonego gościa i zaczął odpędzać go widłami. Wkrótce został zaatakowany, a w konsekwencji trafił do szpitala.

Na miejscu szybko pojawiły się odpowiednie służby, a także burmistrz i weterynarz. Podjęto decyzję o zastrzeleniu zwierzęcia, a jego zwłoki zabrano do laboratorium, by przeprowadzić odpowiednie badania.

Zdarzenie wywołało niemałe emocje wśród lokalnych mieszkańców. W sprawie wypowiedział się także lokalny polityk Johan Moes. Mężczyzna przyznał, że od dwóch lat w okolicy grasuje wilk, jednak nikt nie podejmuje żadnych działań. Problem był zamiatany pod dywan.

Wilki to zwierzęta, które w wielu krajach Europy są uznane za gatunek zagrożony. Wynika to z faktu, że ich liczebność została mocno zredukowana.

Na terenach Niderlandów przez wiele lat nie odnotowywano obecności wilków. Do kraju wróciły one dopiero niedawno i z tego względu zwierzęta są obecnie otoczone szczególną ochroną. Odstrzał jest możliwy tylko w przypadku zagrożenia życia człowieka.