Policja prowadzi śledztwo w sprawie.
Fotolia/Royalty free/Benshot
Niderlandzka policja poinformowała, że w piątek wieczorem odnaleziono ciało 39-latka. Mężczyzna został zasztyletowany po tym, jak wyszedł z lokalu, którego był właścicielem. Służby od razu rozpoczęły śledztwo w sprawie i okazuje się, że w weekend dokonano zatrzymań trzech osób poniżej 18 roku życia.
Brutalne morderstwo
Ciało 39-latka znaleziono w Hadze, a dokładnie w dzielnicy Houtwijk około godziny 21. Od razu stwierdzono, że został pchnięty nożem i zmarł z powodu odniesionych obrażeń. Okazało się, że mężczyzna zamknął właśnie swoją jadłodajnie i kierował się w stronę domu. Został zaatakowany właśnie na tej trasie.
Został pchnięty nożem prawie przed własnymi drzwiami. To jest naprawdę niezrozumiałe, bo rozmawiałam z nim w piątek wieczorem. Naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego mu się to przytrafiło
~żona ofiary w rozmowie z ,,De Telegraaf”.
Śmierć mężczyzny odbiła się szerokim echem w całym Houtwijk. Okazało się, że 39-latek był znany i lubiany w okolicy. Lokal, który prowadził razem z żoną, cieszył się także sporą popularnością. Od piątku, by uczcić pamięć po zamordowanym, mieszkańcy przynoszą kwiaty i znicze, i stawiają je pod budynkiem.
Zatrzymania w sprawie
Śledztwo prowadzone przez służby było początkowo owiane tajemnicą. Zatrzymań dokonano dość szybko, ale podano jedynie, że ,,aresztowano młodych ludzi”. Dopiero później okazało się, że podejrzanymi w sprawie jest trójka nieletnich: dwie dziewczyny i jeden chłopak. Ich dokładny wiek nie został określony.
Lokalne portale, które przeprowadziły własne dochodzenie, ustaliły, że zamordowany mężczyzna od jakiegoś czasu zmagał się z ciągiem niebezpiecznych ataków. Wszystko wskazuje zatem na to, że zabójstwo było kulminacją poprzednich wydarzeń.
Niedawno było włamanie i dwa lata temu był też rabunek. Co się teraz stało, naprawdę nie mam pojęcia. Może został napadnięty albo miał problemy z tutejszą młodzieżą
~komentarz okolicznego mieszkańca dla ,,De Telegraaf”.
Służby podały, że śledztwo będzie trwało, aż do całkowitego wyjaśnienia sprawy. To może potrwać, zważywszy na świadome zatajenie części kluczowych informacji przed opinią publiczną.
Młodzież w Niderlandach
Zatrzymanie nieletnich w sprawie o morderstwo otworzyło dyskusję dotyczącą aktualnych kłopotów z młodzieżą w Holandii. Według danych wzmożona agresja w tym okresie jest realnym problemem. Ponadto nastolatki, które dopuściły się czynów karalnych i powinny zostać zresocjalizowane, nie mogą liczyć na tego rodzaju pomoc. Opierając się na danych zebranych przez Radę Ochrony Dzieci (RvdK) dotyczy to aż 50 proc. przypadków.
Kara wymierzona przez sąd na nieletnich to najczęściej pobyt w placówce opiekuńczo-wychowawczej, ale także pomoc psychiatry lub psychoterapeuty.
Zdaniem ekspertów zaniechanie pracy z trudną młodzieżą jest równoważne z tym, że ich sytuacja w przyszłości nie ulegnie zmianie. Alternatywą, na którą mogą liczyć nastolatkowie, jest np. rozmowa z trenerem życia zapewnianym dzięki funduszom gminy. Zdaniem Madelon Ultee z RvdK jest to jednak za mało.
– To tak, jakby pozwolić przypadkowemu lekarzowi, a nie kardiologowi, przyjrzeć się komuś z problemami z sercem. To coś wnosi, ale nie dociera do źródła problemu – przyznała w rozmowie z portalem NU.nl.