Protest zebrał masę ludzi. [Zdjęcie podglądowe]
Adobe Stock/licencja podstawowa
W niedzielne popołudnie na ulice Amsterdamu wyszli przeciwnicy rządowej strategii na walkę z koronawirusem. Zebrały się prawdziwe tłumy i choć większość uczestników manifestowała w sposób pokojowy, to nie obyło się również bez kontrowersyjnych zachowań. Lokalne media podały, że na miejscu pojawiła się m.in. szubienica przeznaczona dla ministra zdrowia Hugo de Jonge.
Przeciwko strategii
Zgromadzenie, które odbyło się w niedzielę (03.10) na Placu Dam, zebrało obywateli zmęczonych pandemią koronawirusa. Ich zdaniem obecny rząd nie potrafi zarządzać covidową sytuacją i jedynie ją pogarsza. Kolejne ograniczenia, obowiązkowe szczepienia: to wszystko zdaniem protestujących jest jedynie pokazem władzy.
Zdaniem organizatora Michela Reijinga w proteście wzięło udział ponad 70 organizacji. Prócz tego na miejscu pojawiła się masa niezrzeszonych osób, które po prostu zgadzają się z reprezentowanymi przez resztę wartościami.
Walczymy o nową, dobrą i uczciwą politykę, która wydaje się ostatnio trudna do zdobycia [...] Wprowadzenie paszportu covidowego z kodem QR to wisienka na torcie i tak już skandalicznie nieodpowiednich środków dotyczących koronawirusa. To musi się skończyć ~komentarz Michela Reijinga dla NL Times.
Niderlandzka policja w ostrożnych szacunkach podała, że na miejscu pojawiło się 25 tys. osób, ale media są przekonane, że jest to liczba bardzo zaniżona. Mówi się, że na niedzielnym proteście pojawiło się minimum 100 tys. obywateli Niderlandów.
Kontrowersje
Choć całe wydarzenie zorganizowane na Placu Dam przebiegło w sposób spokojny, to media poinformowały o jednym incydencie, który wywołał panikę wśród tłumu. W pewnej chwili na środku manifestacji pojawiła się szubienica. Było na niej napisane, że jest przeznaczona dla ministra zdrowia Hugo de Jonge, a akcja została odebrana jako swoista groźba.
Oprócz tego część protestujących przybyła na wydarzenie z gwiazdą Dawida na ramieniu. Mieli w ten sposób pokazać, że czują się traktowani tak, jak Żydzi podczas Holokaustu. Zdaniem wielu nawiązanie jest przesadne i niezwykle krzywdzące dla osób, które doświadczyły dyskryminacji ze strony nazistów.
Zdaniem przedstawiciela FVD (Forum na rzecz demokracji) każdy protest niesie ze sobą jakieś ,,kontrowersje”. Nie należy jednak zapominać o tym, co wydarzenie faktycznie znaczy.
Media znalazły coś, co mogłoby wyrazić ich wieczny, przewidywalny, tępy horror, wstręt itp. w związku z fantastyczną demonstracją w Amsterdamie, w której dziś uczestniczy ponad 100 tysięcy osób ~Lider FVD Thierry Baudet w rozmowie z ,,Da Gelijkse Standaard”
Protest w Niderlandach
Miesiąc temu w kraju tulipanów został zorganizowany podobny protest do tego, który miał miejsce w niedzielę. Wówczas na miejscu także pojawiły się tłumy, a media uznały, że była to „największa demonstracja od wybuchu pandemii Covid-19”.