Trzęsienie ziemi w Holandii zabiło co najmniej 4,5 tys. osób.
Adobe Stock/licencja podstawowa
Potężne trzęsienie ziemi, które miało miejsce na granicy Turcji i Syrii zebrało śmiertelne żniwo. Potwierdzona liczba ofiar stale wzrasta, a nad ranem odnotowano kolejny wstrząs. Mieszkańcy są zaskoczeni skalą zjawiska, ale okazuje się, że geolog z Holandii ostrzegał przed możliwą tragedią już kilka dni wcześniej. Jego przewidywania zostały opublikowane na Twitterze, jednak w większości: zostały zignorowane.
Przewidywania geologa
3 lutego Frank Hoogerbeets holenderski geolog i naukowiec z Solar System Geometry Survey (SSGEOS) opublikował informacje dotyczące nadchodzących wstrząsów. Podał, że ,,nastąpi trzęsienie ziemi o sile 7,5 stopnia w skali Richtera w południowo-środkowej Turcji, Jordanii, Syrii i Libanie”. Ekspert przewidział nadchodzące wydarzenia ze znakomitą dokładnością. 6 lutego doszło do dwóch wstrząsów na terenie Turcji i Syrii: jeden o sile 7,7 stopnia, a drugi: 7,6.
Choć przewidywania eksperta nie zyskały popularności w momencie ich publikacji, to teraz wszyscy zainteresowali się geologiem z Holandii. W poniedziałek Hoogerbeets poinformował, by uważać na występowanie wstrząsów wtórnych i 7 lutego odnotowano takie zjawisko z siłą 5,3 stopnia.
Uważaj na wyjątkowo silną aktywność sejsmiczną w środkowej Turcji i pobliskich regionach. Wstrząsy wtórne trwają przez jakiś czas po dużym trzęsieniu ziemi ~Frank Hoogerbeets.
Reakcja ludzi
Zarówno użytkownicy Twittera, jak i media na całym świecie są zaskoczone, że Frank Hoogerbeets przewidział trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Pojawiły się głosy, że gdyby opinia eksperta nie została zignorowana, to możliwa byłaby ewakuacja mieszkańców zagrożonych regionów. Pojawiły się różne wpisy m.in. ,,Co gdybyśmy słuchali?” lub ,,Czy dzięki temu można było zapobiec tysiącom zgonów?”.
Z drugiej strony pojawiają się też głosy krytyczne. Internauci piszą, że choć niderlandzki ekspert ostrzegł przed niebezpiecznym zjawiskiem, to w pierwszym tweecie nie podał dokładnie, kiedy będzie ono miało miejsce. W takiej sytuacji nikt nie wiedział kiedy zareagować, bo wstrząsy mogły nadejść w każdej chwili.
Trzęsienie ziemi
Tragedia, która dotknęła ludzi mieszkających na granicy Turcji i Syrii wydarzyła się w poniedziałek 6 lutego. Potwierdzona liczba ofiar trzęsienia ziemi stale wzrasta, jednak ostatnie dane mówią o co najmniej 5 tys. zabitych i 15 tys. rannych. W kilku miastach zrównano z ziemią tysiące, często wielopoziomowych budynków. Jeszcze więcej zostało poważnie uszkodzonych.
Wstrząsy były odczuwalne także w innych krajach bliskiego wschodu. W Libanie Egipcie, ale także na Cyprze.