Zatrzymano czterech Polaków.
Flickr.com/Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)/Michel Curi
Policja w Niderlandach dokonała zatrzymania czterech Polaków, którzy uciekli z ojczyzny przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyźni dokonali 35 włamań do firm i grozi im co najmniej 8 lat więzienia.
Zatrzymanie Polaków
13 lipca niderlandzka policja przekazała informację o zatrzymaniu gangu Polaków. Mężczyźni byli poszukiwani przez międzynarodowe służby już od dłuższego czasu. Podejrzewano, że ukrywają się w Holandii i z tego powodu policja z kraju biało-czerwonych poprosiła o współpracę.
Funkcjonariusze podejrzewali, że grupa, która dokonała 35 włamań do firm w Polsce, dopuszczała się podobnych praktyk także w Niderlandach. Obecnie nie udowodniono im żadnych przewinień w kraju tulipanów, jednak śledztwo nie zostało ostatecznie zakończone.
Cała czwórka została aresztowana w Hadze oraz w Medemblik i Kreileroord w Holandii Północnej. Nie byli zarejestrowani jako stali obywatele Niderlandów ~komunikat omroepwest.nl.
Masowe włamania
Choć zatrzymani Polacy byli poszukiwani przez międzynarodowe służby, to w Holandii udało im się wieść stabilne i spokojne życie. Nie jest jasne, jak długo udało im się ukryć przed wymiarem sprawiedliwości, ale wiadomo, że wkrótce staną przed sądem i odpowiedzą za swoje czyny.
Mężczyźni prowadzili beztroskie i normalne życie w Holandii, wielu z nich miało pracę, a jeden kupił nawet dom ~komunikat PAP.
Ekstradycja zatrzymanych
Sąd w Amsterdamie niedługo podejmie decyzję o przekazaniu przestępców do Polski. Jeśli tak się stanie, będzie to kolejny dowód na to, że spór o ekstradycję pomiędzy Holandią a krajem biało-czerwonych, uległ złagodzeniu.
W 2020 roku Sąd Najwyższy w Niderlandach ogłosił, że nie będzie dokonywał ekstradycji zatrzymanych Polaków, bo w państwie łamana jest praworządność. Z tego powodu podejrzani nie mieliby szansy na przeprowadzenie sprawiedliwego procesu, a Holandia nie chciała się do tego przyczyniać.
Od tego czasu większość przestępców była przekazywana Polsce w normalnym trybie. Choć oficjalnie holenderskie władze nie poinformowały o zmianie swojego stanowiska, to ekstradycja działa i nic nie wskazuje na to, by miała zostać ponownie zawieszona.