Holenderskie władze nie planują obniżki cen towarów.
Fotolia/Royalty free/Eisenhans
Inflacja wynikająca z międzynarodowego kryzysu skutecznie uprzykrza życie konsumentów. Francja i Belgia postawiły zareagować na tę sytuację i obniżyć ceny produktów. Przedsięwzięcie zostało skomentowane przez niderlandzkie władze, które zapowiedziały, że nie planują podjąć tych samych działań. Zdaniem rządzących Niderlandy wspierają obywateli w inny sposób i nie ma potrzeby, by wpływać na wartość towarów.
Obniżka cen
W połowie maja francuski rząd podjął decyzję o obniżeniu cen produktów w supermarketach. Nakazem objętych zostało 75 marek, które odpowiadają za około 80 proc. oferowanych produktów w kraju. Mowa m.in. o towarach firm Coca-Cola, L'Oreal, Mondelez i Nestle. Przepisy weszły w życie z początkiem czerwca.
Początkowo Francuzi chcieli nałożyć podatek nadzwyczajny na spółki, które nie zdecydują się obniżyć cen. Finalnie w sprawie doszło do porozumienia między firmami a państwem.
W ślady Francji planują pójść także Belgowie. Decyzję potwierdził tamtejszy minister gospodarki Pierre-Yves Dermagne, jednak nie jest jasne, od kiedy mieszkańcy kraju mogą spodziewać się wprowadzenia zmian.
Plany Holendrów
Działania Francji i Belgii zostały skomentowane przez ministrę gospodarki Holandii Micky Adriaansens. 18 czerwca w rozmowie z portalem NU przedstawicielka rządu stwierdziła, że Niderlandy nie planują pójść śladem sąsiednich państw. Zdaniem Adriaenssens państwo wystarczająco wspiera obywateli w kryzysie. Mowa m.in. podwyżce pensji minimalnej, dodatkowych świadczeń oraz wprowadzeniu maksymalnej ceny za energię.
W tej chwili nie zamierzam zawierać odrębnych umów z firmami spożywczymi w sprawie obniżki cen [...] Rozumiem, że ludzie są zaniepokojeni, ale w Holandii mamy inne zasady
~Micky Adriaansens dla NU.
Ministra gospodarki podkreśliła, że w Holandii istnieje już organ, który zajmuje się kontrolą cen towarów. Urząd ds. konsumentów i rynków (ACM) może interweniować, jeśli przedsiębiorstwa zdecydują się na zbyt gwałtownie podniesienie cen. Na razie podwyżki zdają się nie przykuwać uwagi ACM.
Inflacja w Holandii
Najwyższą inflację w Niderlandach od czasów II wojny światowej odnotowano w październiku 2022 roku. Przekroczyła wtedy 17,1 proc., a wyższe wyniki odnotowano jedynie między 1939 a 1945 rokiem. Kryzys dotknął głównie sektor energetyczny, bo ceny paliw wzrosły o około 114 proc.
Od tego czasu władze podejmowały kroki, by wspomóc finansowo najbiedniejszych mieszkańców. Początkowo oferowano dodatkowe pieniądze, a później wprowadzono limity opłat za energię. Kolejnym krokiem było podwyższenie płac, jednak niderlandzki rząd nadal nie znalazł sposobu, by w pełni ustabilizować kryzys inflacyjny.
