Godzina policyjna obowiązywała w Niderlandach od 23 stycznia.
Adobe Stock/licencja podstawowa
Avondklok, czyli godzina policyjna, została wprowadzona w kraju tulipanów 23 stycznia. Od początku obostrzenie było traktowane jako naruszenie pewnych granic obywatela, ale władze zapewniały, że jest to krok, który znacznie poprawi wskaźniki zachorowań na COVID-19. Teraz, kiedy zakaz wychodzenia z domu został zniesiony, eksperci ocenili, czy przyniósł on oczekiwany efekt i czy powinien wrócić, jeśli sytuacja znowu ulegnie pogorszeniu.
Skuteczność obostrzenia
Eksperci wydają się być zgodni: nic nie wskazuje na to, by wprowadzenie godziny policyjnej miało w jakikolwiek sposób wpłynąć na ilość nowych zakażeń koronawirusem. Trzymiesięczny zakaz wychodzenia z domu wieczorami nie sprawił, że chorych było mniej, a pandemia zaczęła się wycofywać.
Nie ma żadnych dowodów na skuteczność godziny policyjnej
~prof. Sake de Vlas dla NRC
Jeśli spojrzeć na przebieg przyjęć do szpitala w czasie, nie widzieliśmy żadnego efektu jej wprowadzenia
~ prof. Ernst Kuipers dla RTL
Pewność lekarzy została otwarcie skrytykowana tylko przez jednego niderlandzkiego specjalistę, a dokładniej profesora epidemiologii molekularnej chorób zakaźnych Marca Bontena. Ekspert nie powiedział, że godzina policyjna pomogła w walce z pandemią w Niderlandach, jednak uznał, że „sprawa jest dość złożona. Nikt nie może powiedzieć na pewno, że ona działała lub nie”.
Godzina policyjna w Niderlandach
Mark Rutte, który zdecydował o wprowadzeniu godziny policyjnej, był przekonany, że przyniesie ona pożądany efekt. Początkowo zakaz miał obowiązywać przez 3 tygodnie, jednak rządzący decydowali się na stałe przedłużanie obostrzenia.
Idź na spacer w słońcu w ciągu dnia i ciesz się śniegiem, a wieczorem usiądź na kanapie w cieple i bezpieczeństwie
~Klaas Dijkhoff z VVD
Wychodzenie z domu wieczorem było możliwe jedynie w ściśle określonych sytuacjach, czyli w przypadku pracowników służby zdrowia, wyjeżdżających za granicę lub tych powracających do kraju tulipanów. Osoby spoza tej listy mogły wyjść z domu jedynie ze specjalnym zaświadczeniem od pracodawcy.
Avondklok obowiązywał od 21:00 do 4:30, a złamanie przepisu kosztowało obywateli 95 euro.
Kontrowersje z avondklok
Ważnym wydarzeniem w kontekście godziny policyjnej w Niderlandach był także moment, w którym Sąd Najwyższy w Hadze zdecydował o jej natychmiastowym zniesieniu.
Sytuacja miała miejsce w połowie lutego i wówczas uznano, że decyzja o wprowadzeniu zakazu została uchwalona w nieprawidłowy sposób. Sędzia zniósł avondklok, jednak rządzącym udało się wynegocjować, by przepis obowiązywał przez jakiś okres. W czasie danym przez organ sądowniczy parlament zatroszczył się o uregulowanie kwestii prawnych i w ten sposób godzina policyjna jednak nie została zniesiona.
Od tamtego momentu nawet obywatele wspierający partie kierowaną przez Rutte zaczęli wątpić w słuszność zakazu przemieszczania i w konsekwencji zaczęli coraz częściej go ignorować. Policja wypisywała około 7 tys. mandatów tygodniowo.