Dzień Pamięci Poległych na placu Dam odbędzie się, ale bez udziału publiczności

Zakaz zgromadzeń, który obowiązuje w całych Niderlandach, funkcjonuje także w przypadku ważnych świąt narodowych. W związku z tym wydarzenia zaplanowane na 4 maja na placu Dam również zostały ograniczone.

Król Willem-Alexander przemówi do narodu, jednak nie będzie możliwości zobaczenia go na żywo. Mieszkańcy Niderlandów będą mogli podziwiać go jedynie dzięki transmisji w TV.

Poza ograniczeniami dotyczącymi uroczystości na placu Dam, odwołano czternaście festiwali wyzwoleńczych zaplanowanych na ten czas.

Gerdi Verbeet z Komitetu Narodowego ogłosił, że trwają poszukiwania alternatywnych sposobów na świętowanie tego ważnego dnia. Władzom zależy, aby mieszkańcy Niderlandów mogli zaangażować się w Dzień Pamięci Poległych, jednak ze względu na obowiązującą pandemię, nie jest to proste.

– Szukamy także odpowiedniego sposobu, by zwrócił uwagę na 75. rocznicę wyzwolenia – ogłosił Verbeet w programie radiowym ,,Met het Oog op Morgen”.

Podjęte regulacje wydarzenia są zdaniem Verbeeta działaniami koniecznymi. Na placu Dam szczególnie narażeni byliby weterani wojenni, którzy ze względu na wiek są w grupie ryzyka zarażenia koronawirusem.

Dodenherdenking to dzień, w który wspomina się wszystkie osoby, które straciły życie w czasie konfliktów zbrojnych. Do 1961 roku były to ofiary poległe w czasie II wojny światowej. Później święto zostało przeformułowane i zaczęło obejmować wszystkich Niderlandczyków, którzy zginęli podczas walk.

Po raz pierwszy Dzień Pamięci Poległych odbył się 9 maja 1945 roku w Amsterdamie. Pamięć żołnierzy, którzy oddali życie za ojczyznę w czasie dopiero co zakończonej wojny, uczczono minutą ciszy.