Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Do niedawna irytujące i natarczywe, już niedługo tylko za zgodą. Szykują się zmiany w telemarketingu

Anna Soroko

09 października 2018 17:55

Udostępnij
na Facebooku
Do niedawna irytujące i natarczywe, już niedługo tylko za zgodą. Szykują się zmiany w telemarketingu

Czy to koniec irytujących telefonów? fotolia.com/ fot. liderina/ royalty free

Nikt nie jest fanem nieustających telefonów z ofertami marketingowymi, informacjami o wygranych, pokazach, nowych produktach. Są one uciążliwe, marnują nasz czas i często bywają frustrujące. Holenderski rząd postanowił ukrócić ten proceder i planuje wprowadzenie konkretnych zasad, do których firmy telemarketingowe będą musiały się stosować.

Nowe podejście do problemu

Do tej pory osoby nieżyczące sobie telefonów z ofertami mogły zapisać się na listę „bel-me-niet-register”, jednak okazało się to nie być wystarczającym środkiem, aby zapobiec lub nieco złagodzić problem, jakim są niechciane rozmowy z pracownikami call centers. Biorąc pod uwagę potrzeby obywateli, rząd postanowił wprowadzić ograniczenia mające zredukować irytujące telefony.

Propozycja zmian

Według nowego prawa telemarketer może zadzwonić do potencjalnego klienta wyłącznie, jeśli w bazie danych firmy znajduje się jego zgoda na ewentualne telefony z ofertami. Ma to działać tak jak popularny system newsletterowy, gdzie subskrybent musi zaznaczyć na stronie chęć otrzymywania wiadomości drogą mailową.

Zmiana obejmie wszystkie organizacje, które wykorzystują bazy danych, aby pozyskiwać nowych klientów – już teraz wiadomo, że nie będzie w tej kwestii żadnych wyjątków, nawet jeśli chodzi o organizacje non-profit.

Konsekwencje

Na rynku istnieje wiele firm, które trudnią się przede wszystkim telemarketingiem. Ich managerowie już teraz zapowiadają, że tak poważne zmiany w prawie będą skutkować dużymi cięciami, a w efekcie tysiące osób straci pracę. Duża część z nich to studenci, którzy chcą zarobić na swoje utrzymanie oraz osoby wychowujące dzieci, niemające możliwości pracy na pełen etat.

Przyszłość w rękach klienta

Po wprowadzeniu nowego prawa z pewnością przyjdzie dla wszystkich moment spokoju i możliwości odbierania nieznanych numerów bez lęku, że ktoś znowu będzie próbował nam sprzedać zestaw nowiutkich, nierdzewnych garnków. Niestety z reguły bywa tak, że firmy szybko znajdą obejścia w prawie. Wszyscy więc będziemy musieli bardzo uważać na to, co klikamy, pod czym się podpisujemy i na co wyrażamy zgodę.
Źródło: nos.nl
testek
Reklama
Gość
Wyślij


Bliżej nas