Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Decyzja rządu będzie kosztować niderlandzkich restauratorów miliardy euro. Sieci HEMA grozi upadek

Anna Soroko

03 kwietnia 2020 17:35

Udostępnij
na Facebooku
Decyzja rządu będzie kosztować niderlandzkich restauratorów miliardy euro. Sieci HEMA grozi upadek

Niderlandzka gastronomia z dnia na dzień traci pieniądze. pexels.com/Creative Commons Zero (CC0) license/Igor Starkov

Przedłużenie decyzji o zamknięciu kawiarni, barów, kafejek i innych miejsc związanych z gastronomią będzie kosztować ich właścicieli miliardy euro. Oprócz tego okres izolacji społecznej ma zły wpływ na obroty popularnej sieci HEMA, która od lat boryka się z problemami finansowymi. To może być jej koniec. 
testek
Reklama

Na niskich obrotach

Niderlandzka gastronomia jest jedną z ofiar szalejącego koronawirusa. Właściciele lokali i firm szacują straty, spowodowane odgórnym zamknięciem lokali, na 5 miliardów euro. Okres ten miał trwać do 6 kwietnia, jednak decyzją rządu został przedłużony do 28 dnia miesiąca, co we wtorek podczas konferencji ogłosił premier, Mark Rutte. 

Co prawda wszyscy liczą na to, że w drugiej połowie roku sytuacja powoli zacznie wracać do normy, a lokale będą mogły wznowić działalność i znów zaczną generować zyski, jednak dotychczasowych strat w obrotach nie da się już uratować.

Kwiecień

Kwiecień jest wyjątkowo ważnym miesiącem dla niderlandzkich restauratorów i hotelarzy. Sezon tulipanowy trwa wtedy w pełni, przyciągając tysiące turystów z całego świata. Święta wielkanocne są dla wielu urlopem, kiedy można na chwilę wyrwać się z domu. Nie można także zapomnieć o Koningsdag, czyli Dniu Króla – największej i najważniejszej imprezie w roku, świętowanej hucznie i tłumnie. Niestety nie w tym roku.

W Niderlandach pojawiają się głosy, aby obchody związane z Dniem Króla, a więc urodzinami władcy, przenieść w tym roku na niegdysiejszą, sierpniową datę. Niestety brak oficjalnej informacji w tej sprawie.

Prawie połowa rocznych obrotów lokali gastronomicznych związana jest właśnie z czwarttym miesiącem w roku. Dlatego straty będą aż tak pokaźne.

HEMA

Niderlandzka sieć sklepów HEMA staje w czasach kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa przed poważnym problemem. Może się okazać, że dla firmy będzie to kwestia być albo nie być. 

Ponieważ zagraniczne oddziały firmy są głównie pozamykane z powodu epidemii, a w Niderlandach osób wybierająca się do HEMY na zakupy znacząco spadła, spadły także jej obroty. 

CEO niderlandzkiej sieci wystosował prośbę do właścicieli powierzchni sklepowych, wynajmowanych przez HEMĘ, aby w kwietniu i maju wyrazili zgodę na pobranie jedynie połowy czynszu. Także coroczne podwyżki pracownicze zostały obecnie zawieszone i mają odbyć się później, w ciągu roku, jeśli firmie uda się przetrwać ten trudny okres. 

Kryzys i powolny upadek HEMY trwa od 2013 roku. Obecnie posiada ona około 750 milionów euro długu. Jeżeli nie znajdzie sposobu na przetrwanie, rozpoznawalny szyld może za jakiś czas zniknąć z niderlandzkich ulic.
Gość
Wyślij


Bliżej nas