Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Czy największa szopka w Europie odejdzie w zapomnienie? Twórcy zadecydowali o jej zamknięciu

Anna Soroko

11 grudnia 2018 18:55

Udostępnij
na Facebooku
Czy największa szopka w Europie odejdzie w zapomnienie? Twórcy zadecydowali o jej zamknięciu

Największa szopka bożonarodzeniowa w Europie powstaje co roku w Holandii! fotolia.com/ fot. Saradelvalle/ royalty free

Dwójka przyjaciół, Fred van der Zwet i Roel den Dulk, od lat wspólnie tworzą świąteczną dioramę, która z czasem rozrosła się do największej bożonarodzeniowej szopki w całej Europie. Teraz postanowili zakończyć projekt i tej zimy Museum Oriëntalis w Heilig Landstichting koło Nijmegen będzie prezentować ją po raz ostatni. Czy to naprawdę koniec przepięknej świątecznej tradycji?

Dwóch przyjaciół i hobby

Historia największej szopki w Europie zaczęła się bardzo niewinnie. W 1999 roku dwójka dobrych przyjaciół w ramach hobby zaczęła budowę miniaturowej szopki bożonarodzeniowej. Projekt z roku na rok rósł w siłę, a wieść o fantastycznym dziele Freda i Roela rozniosła się po okolicy. Diorama, która początkowo stała w domu jednego z nich, była chętnie oglądana i dochodziło do sytuacji, kiedy w ciągu dnia przez pokoje przewinęło się nawet 400 osób. Rozrastająca się szopka, a także rosnąca popularność wokół niej, skłoniły twórców do przeniesienia swojego dzieła do Museum Oriëntalis, gdzie można ją obecnie podziwiać.

Największa szopka na świecie

Na powierzchni ponad 100 metrów kwadratowych 1800 miniaturek (w tym 600 ludzi, 240 owiec i 40 aniołów) przenosi nas do Ziemi Świętej i szczegółowo opowiada historię Bożego Narodzenia, a także dziesiątki innych, drobnych wątków. Wprawne oko poród setek figurek, kupowanych przez fanów szopek w całej Europie, dojrzy dwie niewielkie postaci uderzająco podobne do twórców dioramy, siedzące na ryneczku przy piwie i grające w starą egipską grę.

Koniec pięknej przygody

Po dwudziestu latach Fred i Roel poczuli zmęczenie corocznym bożonarodzeniowym szaleństwem budowania szopki i niegasnącej wokół niej popularności. Dlatego postanowili zakończyć projekt. W wywiadzie z dziennikiem „De Telegraaf” twórcy mówią o tym, że tak naprawdę od lat nie mieli spokojnych świąt i powzięli trudną decyzję o zakończeniu tej dwudziestoletniej przygody na rzecz spędzenia kolejnego Bożego Narodzenia w rodzinnym gronie, bez martwienia się o swoje dzieło.

Kiedy można zobaczyć szopkę

Jeśli chcemy zobaczyć największą szopkę bożonarodzeniową w Europie, musimy się spieszyć!

Oficjalne otwarcie dioramy miało miejsce w ostatnią sobotę, 8 grudnia 2018 roku. Obecnie mogą ją oglądać zapisane wcześniej grupy dziesięcioosobowe. 15 i 16 grudnia drzwi muzeum odrobinę uchylą się dla tych, którzy najbardziej nie mogą doczekać się widoku bajecznej dioramy.

Od 21 grudnia w Heilig Landstichting szopka będzie dostępna dla odwiedzających codziennie w ramach festiwalu „Feest van Licht” („Święto Światła”). Zamknięcie bożonarodzeniowej atrakcji, po raz ostatni, nastąpi 6 stycznia.

Czy to już koniec?

Fred i Roel stanowczo zaprzeczają, jakoby chcieli jeszcze powrócić do prac nad szopką. Być może jednak cały wysiłek, jaki w nią włożyli, nie pójdzie na marne, a co więcej, najprawdopodobniej przyniesie on twórcom nawet odrobinę korzyści. Ogromna diorama trafi bowiem pod młotek. Jest ona ubezpieczona na 45 000 euro, a wartość samych figurek to 30 000 euro.

Zainteresowanie zakupem wyraziło już kilka muzeów, ale wciąż można składać oferty. Twórcy nie wiedzą jeszcze, jaką kwotę dokładnie chcieliby otrzymać, ale najchętniej dokonaliby sprzedaży przez zakończeniem ekspozycji szopki. Oznacza to, że nie wszystko stracone i dwudziestoletnie dziedzictwo przyjaciół, które rozpoczęło się jako niewinne hobby na stole w domu, trafi na wystawę i będzie można podziwiać je jeszcze przez długie lata.
testek
Reklama
Gość
Wyślij


Bliżej nas