Czwarta fala koronawirusa? Doradca niderlandzkiego rządu ocenił prawdopodobieństwo

Jaap van Dissel, czyli szef rządowego zespołu ds. zarządzania epidemią, pod koniec maja udzielił wywiadu dla niderlandzkiego pisma NRC. W rozmowie z dziennikarzem powiedział wprost, co sądzi o możliwym zagrożeniu, jakim jest czwarta fala koronawirusa. Specjalista uznał, że ,,​​czwarta fala jest mało prawdopodobna”. Biorąc pod uwagę fakt, że coraz więcej obywateli zyskuje odporność, sytuacja w kraju będzie się stale poprawiać, a nie cofać.

Jednocześnie ekspert stwierdza, że szczepionki to aktualna moc, ale też słabość całego kraju. To dzięki wakcynacji szansa na ponowny lockdown jest niska, ale nie zerowa. Dalej nie wiadomo bowiem, czy preparaty zapewniają odporność na długi czas, czy tylko na krótki okres. Zagrożeniem są także tzw. antyszczepionkowcy, którzy na przekór nauce namawiają do wstrzymania się od wakcynacji.

Według danych opublikowanych przez RIVM na 23 maja całkowicie zaszczepionych w Niderlandach jest 14 proc. obywateli. 21 proc. poddało się pierwszej dawce, a 46 proc. jeszcze nie zdecydowało się na wakcynację. Reszta osób, czyli 19 proc. to osoby, które ze względu na wiek nie mogą na razie zdecydować się na szczepienie.

Zdaniem ekspertów wyniki opublikowane przez Instytut Zdrowia są naprawdę zadowalające. Wskazują na to, że odporność zbiorowa jest coraz większa i, że przekonanie Jaapa van Dissela o tym, że bezpieczeństwo jest coraz większe, także jest zdecydowanie wiarygodne. Należy jednak nie poprzestawać na tym wyniku i spróbować nakłonić niezdecydowane osoby, by zadeklarowały chęć szczepienia. Tylko w ten sposób zagrożenie czwartą falą może zostać zredukowane jeszcze bardziej.

Ostatni, spowodowany trzecią falą koronawirusa, lockdown w Niderlandach został wprowadzony 15 grudnia ubiegłego roku. Od tego czasu gospodarka była zamrożona aż do kwietnia 2021 roku, kiedy to premier Rutte ogłosił etapowe zniesienie obostrzeń. Od tego czasu obywatele mogą odwiedzać bliskich, chodzić do restauracji, a także do miejsc kultury. 

Aktualne spekulacje mówią także o tym, że już 1 września władze całkowicie zrezygnują z obostrzenia dotyczącego maseczek. Zdaniem ministra zdrowia zachowanie bezpiecznego 1,5 metrowego dystansu będzie odpowiednim zabezpieczeniem przed infekcją.