Aktualnosci
Brukselka albo psikus! Jak celebrować dzień św. Marcina w Niderlandach podczas lockdownu?
Sint Maarten obchodzi się 11 listopada Austin Pacheco/unsplash.com
Sint Maarten, dzień św. Marcina, w Niderlandach tradycyjnie obchodzony jest w podobny sposób, co przybyłe z Ameryki Halloween. W tym roku jednak 11 listopada wypada w środku zaostrzonego, częściowego lockdownu. Nie ma więc co liczyć na odwiedzenie sąsiadów, aby zgarnąć od nich słodycze w zamian za odśpiewanie uroczej piosenki. Rada miasta Amsterdam podała jednak sposób na to, aby godnie Sint Maarten świętować – bez wychodzenia z domu.
Nie na ulicach
Władze miasta Amsterdam proszą mieszkańców o niewychodzenie na ulice w celu świętowania dnia św. Marcina. Coroczny pochód z latarniami przez Vondelpark jest w tym roku odwołany i trzeba poczekać na kolejną jesień. Tym razem, miejmy nadzieję, bez epidemii.
Piosenki u drzwi
Co prawda możliwości chodzenia po okolicy, pukania do drzwi sąsiadów i śpiewania piosenek w zamian za słodycze nie ma, ale można to zrobić nieco inaczej. Dobrym pomysłem jest wystawienie pociechy na chwilę za własne drzwi, tak aby rodzice mogli otworzyć, wysłuchać uroczego repertuaru i w nagrodę ofiarować dziecku przysmak.
Śpiewanie w domu także jest świetnym pomysłem! Rodzinne karaoke z pewnością umili ten jesienny wieczór.
Śpiewanie w domu także jest świetnym pomysłem! Rodzinne karaoke z pewnością umili ten jesienny wieczór.
Brukselka zamiast cukierka
Pośród pomysłów na spędzenie Sint Maarten podczas lockdownu rada Amsterdamu nie omieszkała dodać pięciu groszy od siebie. Tak więc zamiast tradycyjnych słodyczy proponowane jest ofiarowanie śpiewakom zdrowej przekąski, na przykład… brukselek.
Jak widać, Amsterdam stara się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i nie tylko powstrzymywać epidemię, ale także przy okazji rozwiązywać problem otyłości wśród najmłodszych.
Jak widać, Amsterdam stara się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i nie tylko powstrzymywać epidemię, ale także przy okazji rozwiązywać problem otyłości wśród najmłodszych.
Historia Marcina
Tego dnia warto opowiedzieć dzieciom historię świętego Marcina, rzymskiego legionisty, który rozdarł swój płaszcz, aby podzielić się nim z ubogim żebrakiem (jak się okazało później, był to Chrystus). Mimo wesołości tego święta należy pamiętać, jakie były jego początki.
W święto Sint Maarten najbiedniejsi chodzili od domu do domu, prosząc o jedzenie i pieniądze, aby móc przetrwać zimę.
Zapalone lampiony
Tradycyjne świętomarcińskie lampiony wykonane powinny być z wydrążonego buraka, do którego wkładana jest świeczka, lecz wiele osób decyduje się na mniej brudzącą, papierową wersję. Wspólne, rodzinne wykonywanie lampionów to niezła zabawa! Miasto Amsterdam zachęca, aby jak najwięcej osób zapaliło swoje latarenki i umieściło je tego wieczoru w oknach – taki gest ukazuje piękne poczucie wspólnoty.
Słodyczowe memory
Mając cukierki (lub brukselki i inne zdrowe smakołyki) oraz kubeczki do ich nakrycia, cała rodzina może spędzić wieczór bawiąc się w grę memory – kto odnajdzie za jednym razem parę tych samych cukierków, będzie mógł je ze smakiem spałaszować!
źródło: amsterdam.nl
To może Cię zainteresować