Aktualnosci
Akt samospalenia w Oss. 54-letni mężczyzna zmarł z powodu ciężkich obrażeń
Według informacji podanych przez lokalną policję mężczyzna już wcześniej próbował odebrać sobie życie. AdobeStock/licencja podstawowa
Mężczyzna popełnił samobójstwo pod ratuszem w mieście Oss (Brabancja Północna). 54-latek podpalił swoje ciało i choć szybko został przetransportowany do szpitala, zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Samobójstwo w Oss
Do zdarzenia doszło o poranku, 27 lipca. Mężczyzna stanął pod gmachem miejscowego ratusza, oblał się benzyną, a następnie podpalił.
Na miejsce zdarzenia natychmiast przyjechała policja, jak również pogotowie, w tym helikopter z ratownikami. Ranny 54-latek został przewieziony do szpitala, gdzie przebywał jeden dzień. Jego obrażenia były opisywane jako ciężkie, ale przez dobę był podtrzymywany przy życiu. O zgonie poinformowano 28 lipca.
Według informacji podanych przez lokalną policję mężczyzna już wcześniej próbował odebrać sobie życie. Podpalił swój dom, jednak z tego incydentu wyszedł cało. Ponadto świadkowie opisują, że już kiedyś oblał się benzyną i mówił, że chce odebrać sobie życie.
Na miejsce zdarzenia natychmiast przyjechała policja, jak również pogotowie, w tym helikopter z ratownikami. Ranny 54-latek został przewieziony do szpitala, gdzie przebywał jeden dzień. Jego obrażenia były opisywane jako ciężkie, ale przez dobę był podtrzymywany przy życiu. O zgonie poinformowano 28 lipca.
Według informacji podanych przez lokalną policję mężczyzna już wcześniej próbował odebrać sobie życie. Podpalił swój dom, jednak z tego incydentu wyszedł cało. Ponadto świadkowie opisują, że już kiedyś oblał się benzyną i mówił, że chce odebrać sobie życie.
Motywy samobójcy
Miejscowe media szybko poinformowały o motywach śmierci obywatela Niderlandów. Ich zdaniem sposób, w jaki popełnił samobójstwo, nie jest przypadkowy. 54-latek chciał przyciągnąć uwagę i tym samym coś zamanifestować. .
,,Brabants Dagblad” podało, że mężczyzna od ponad dwóch lat był w konflikcie z władzami gminy, a sprawa dotyczyła jego obecnej sytuacji mieszkaniowej.
54-latek miał zeznawać w sądzie w sprawie głośnego morderstwa Pettera Nettena. Wówczas był objęty ochroną świadków i otrzymał kwaterę od miejscowych rządzących.
W ubiegłym roku nagle mieszkanie zostało mu odebrane i świadek musiał poradzić sobie sam. Sąsiedzi donoszą, że czuł się zignorowany. Policja zatrzymywała go za przestępcze incydenty np. za rzucanie jajkami w w okna ratusza i pozostawienie zgniłej ryby w głównym holu budynku na Raadhuislaan.
W ubiegłym roku nagle mieszkanie zostało mu odebrane i świadek musiał poradzić sobie sam. Sąsiedzi donoszą, że czuł się zignorowany. Policja zatrzymywała go za przestępcze incydenty np. za rzucanie jajkami w w okna ratusza i pozostawienie zgniłej ryby w głównym holu budynku na Raadhuislaan.
Zamach na Pettera Nettena
Morderstwo Nettena było głośno opisywane w niderlandzkich mediach. Mężczyzna został zastrzelony na kempingu w Oss. Policja nie mogła znaleźć naocznych świadków zdarzenia, jednak wiele osób słyszało odgłosy kłótni.
Zakłada się, że motywem morderstwa była kłótnia o finanse. Przez chwilę podejrzewano 23-letniego chłopaka, jednak został on uniewinniony. Nigdy nie udało się znaleźć prawdziwego napastnika.
Jedną z osób, które zeznawały w sprawie, był właśnie 54-letni mieszkaniec z Oss. Dopóki prawdziwy strzelec nie został złapany przez funkcjonariuszy, świadek czuł się niepewnie i zdaniem sąsiadów – obawiał się o swoją przyszłość.
Zakłada się, że motywem morderstwa była kłótnia o finanse. Przez chwilę podejrzewano 23-letniego chłopaka, jednak został on uniewinniony. Nigdy nie udało się znaleźć prawdziwego napastnika.
Jedną z osób, które zeznawały w sprawie, był właśnie 54-letni mieszkaniec z Oss. Dopóki prawdziwy strzelec nie został złapany przez funkcjonariuszy, świadek czuł się niepewnie i zdaniem sąsiadów – obawiał się o swoją przyszłość.
To może Cię zainteresować